Ryszard Kapuściński, w jednej ze swoich książek, napisał że „Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca.” Dietmar Richter, doskonale rozumiał sens tych słów.
Urodził się w Gdańsku, w bardzo niekorzystnym historycznie okresie. Nigdy nie spodziewał się, że kiedykolwiek wróci do Polski, tym bardziej do miejsca urodzenia. Jednakże życie potrafi zaskoczyć. Gdy poznał ukochaną Ewę, za jej namową powrócił do naszego Kraju. Tu dożył, późnej starości.
Jego żywiołem był ogień. Kochał lato i słońce. Gdy pogoda w Polsce załamywała się, Dietmar uciekał tam, gdzie energii było więcej. Zwiedzał tzw. „Ciepłe kraje”, czyli wszystkie te miejsca, w których klimat był bardziej przyjazny.
W ten sposób zwiedził cały świat. Miał możliwość kompania się w słońcu Costa del Sol, Majorki, czy Francuskiej Riwiery. Uwielbiał swoje wojaże, oraz powroty do szarej rzeczywistości.
Był bardzo przyjaznym, dobrym i ciepłym człowiekiem. Kochał życie i potrafił z niego korzystać. Był optymistą. Lubił się śmiać, pić piwo i zawsze odwracał twarz do Słońca. Potrafił dostrzec wiele dobrego i pozytywnego w świecie. Dla najbliższych był zawsze otwarty i gotowy do wszelkiej pomocy. Był jak przyjaciel i tata jednocześnie.
Jego życie zatoczyło koło po śmierci ukochanej Ewy. Postanowił wówczas powrócić do Gdańska, w którym dożył ostatnich dni. Lecz jak powiedział kiedyś J.R.R. Tolkien, tak dla Dietmara: ”To nie koniec podróży. Śmierć to tylko kolejna ścieżka, którą wszyscy musimy podążyć.”
Dziś, w dniu pożegnania, gdy tylko słońce przetrze chmury, spróbujcie spojrzeć na nie, tak, jakby zrobił to Dietmar. Odwróćcie się do niego i odczujcie na skórze ciepło promieni. Pomyślcie, że idzie wiosna i takich dni, będzie tylko więcej. Że w tych promieniach kryje się energia, którą nasz Zmarły szczególnie ukochał. Zaczerpcie z niej, radość i miłość do życia. Bądźcie przez chwilę jak on: obudźcie swoje serca na piękno tego świata.
Pomyślcie dziś o nim ciepło i przywołacie jego obraz. Wspomnijcie kochanego, uśmiechniętego tatę, dziadka czy brata, skąpanego Słońcem, z kuflem piwa w ręce.
A jeśli któregoś dnia, nie będziecie wiedzieli co zrobić, jaką drogę wybrać lub czy warto ruszać z miejsca. Przypomnijcie sobie Dietmara i zróbcie to, co on by zrobił. Kierujcie się tam, gdzie jest więcej słońca lecz pamiętajcie, że zawsze możecie powrócić.
Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę, 18 marca 2023 r. o godz. 10:00 w sali ceremonialnej Domu Pogrzebowego „Wrotniewscy” przy ul. Różanej 8 w Koszalinie. Po zakończeniu kondukt uda się na cmentarz w Sianowie około godziny 11.00
POINFORMUJ ZNAJOMYCH
Ceremonia pożegnalna:
Dom Pogrzebowy Wrotniewscy
sobota 18 marca 2023, godzina 10:00
Różana 8, 75-213 Koszalin
Ceremonia pogrzebowa:
Cmentarz komunalny w Sianowie
sobota 18 marca 2023, godzina 11:00
Piastów, 76-004 Sianów

Dodał/a: Agnieszka Madejczyk

Napisał/a: Marcin
Bez Ciebie piwo już nigdy nie będzie smakowało tak samo

Napisał/a: Córka
"Odszedłeś cicho, bez słów pożegnania. Tak jakbyś nie chciał, swym odejściem smucić... tak jakbyś wierzył w godzinę rozstania, że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić"